wyrzuty sumienia

Trzy miesiące czy ponad dwie dekady po samobójczej śmierci bliskiej osoby. Zaledwie kilka lat po zabójstwie. Jeszcze wczoraj, gdy widziało się osobę, która przez wypadek nie wróciła do domu. Chwilę temu po informacji o ciężkiej chorobie. Zdarzenia, po których poczucie winy i wyrzuty sumienia po prostu występują można mnożyć.

Zawsze pojawiają się wątpliwości na temat tego, czy mogłem — mogłam być lepszy — lepsza dla osoby, która zdecydowała o odebraniu sobie życia?
Czy mogłem — mogłam zrobić coś, żeby nie doszło do zabójstwa?
Czy zrobiłem — zrobiłam wystarczająco wiele, żeby to, co się stało nie miało miejsca? Czy zrobiłem — zrobiłam wszystko, żeby uniknąć ciężkiej choroby. To poczucie winy, wyrzuty sumienia i wiele innych uczuć, które są naturalne. Można sobie z nimi poradzić. Gdzie problem?

Brak zrozumienia, które potęguje poczucie winy i wyrzuty sumienia.

Trudno zrozumieć, dlaczego samobójca decyduje się o zakończeniu życia. To potęguje poczucie winy i wyrzuty sumienia. Nie łatwo pojąć, dlaczego dochodzi do tragedii i ginie człowiek z ręki drugiego człowieka. Ci, którzy odbierają sobie lub innym życie tylko wszystko komplikują. Zdarzenia losowe jak wypadek, czy choroba, mimo że łatwiej pojąć to trudno zaakceptować w odniesieniu do samego siebie. Jak żyć?

Nie zagłuszaj własnego sumienia. Patrz na sytuację taką, jaka jest. Poszukaj pomocy. Spróbuj zrozumieć.

Starasz się ukryć to, co było niewygodne. To nie pomoże? Przez twoje decyzje innym trudno zrozumieć otaczającą ich rzeczywistość. Utrudniasz nie tylko swoje życie. Rozlicz się z przeszłością. Tylko wtedy będzie ci lżej. Jeżeli to dla ciebie trudne poszukaj pomocy. Spróbuj zrozumieć i pozwól zrozumieć innym. Zaakceptuj rzeczywistość i swoje błędy. Niczego już nie zmienisz. Tylko wtedy poczucie winy i wyrzuty sumienia przestaną tak ciążyć. Wszystko zależy od ciebie. Mimo wszystko możesz normalnie żyć. Powodzenia.